Dieta, odchudzanie

Dlaczego nie chudnę mimo diety i ćwiczeń?

Wielu z nas podejmuje decyzję o zmianie stylu życia – zaczynamy zdrowiej jeść, ćwiczyć regularnie, ograniczamy słodycze, a mimo to waga stoi w miejscu. To frustrujące i może skutecznie zniechęcić. Warto jednak wiedzieć, że brak efektów to nie zawsze znak, że robimy coś źle.  Czasem to sygnał, że trzeba spojrzeć na temat szerzej.

Ciało nie działa jak kalkulator

Często traktujemy odchudzanie jak prostą matematykę: mniej kalorii + więcej ruchu = mniej kilogramów. Rzeczywistość bywa bardziej złożona. Organizm nie spala kalorii w idealnie przewidywalny sposób. Reaguje na zmiany w odżywianiu i aktywności fizycznej na wielu poziomach – hormonalnym, metabolicznym i psychologicznym.

Za mało jesz – brzmi absurdalnie, ale to możliwe

Paradoksalnie, zbyt restrykcyjna dieta może zatrzymać proces odchudzania. Gdy dostarczasz organizmowi za mało energii przez dłuższy czas, przechodzi on w tryb oszczędzania. Metabolizm zwalnia, ciało broni się przed utratą wagi, magazynując to, co dostaje.

To częsty błąd – chcąc szybko zrzucić kilogramy, drastycznie obniżamy kaloryczność diety. Efekt? Spadek energii, brak sił na trening, rozdrażnienie i brak spadku masy ciała.

Treningi, które nie przynoszą efektu

Regularne ćwiczenia to świetny krok, ale nie każdy trening wpływa na spalanie tkanki tłuszczowej w takim samym stopniu. Zbyt mała intensywność, brak różnorodności albo zbyt jednostajne aktywności mogą ograniczać efekty. Z drugiej strony zbyt intensywne treningi, bez odpowiedniej regeneracji, mogą prowadzić do przemęczenia i zwiększonego poziomu kortyzolu, czyli hormonu stresu. A kortyzol może sprzyjać zatrzymywaniu wody i odkładaniu tłuszczu, zwłaszcza w okolicach brzucha.

Stres i brak snu – cisi sabotażyści odchudzania

Codzienny stres, napięcie i zbyt mała ilość snu to często pomijane czynniki. Nawet najlepsza dieta nie zadziała, jeśli organizm funkcjonuje w stanie ciągłego napięcia. Stres podnosi poziom wspomnianego wcześniej kortyzolu, a chroniczny brak snu zaburza równowagę hormonalną, wpływając na odczuwanie głodu i sytości. Możesz nieświadomie jeść więcej lub częściej sięgać po wysokokaloryczne przekąski.

„Zdrowe” nie znaczy „niskokaloryczne”

Czasem jesteśmy przekonani, że skoro jemy zdrowo, to nie ma szans, byśmy przekraczali swój bilans kaloryczny. Awokado, orzechy, hummus, oliwa z oliwek, smoothie – to wszystko są zdrowe produkty, ale bardzo kaloryczne. Łatwo przesadzić z porcjami, zwłaszcza jeśli nie kontrolujemy ilości. A to może skutecznie zatrzymać proces redukcji, mimo że odżywiamy się „wzorcowo”.

Zatrzymanie wody w organizmie

Brak spadku na wadze to nie zawsze brak postępów. Czasem to po prostu retencja wody, spowodowana zmianami hormonalnymi, stresem, wysokim spożyciem soli lub intensywnym treningiem. Ciało może być w procesie regeneracji lub adaptacji do nowych warunków i to widać na wadze.

Waga to nie wszystko

Zbyt duże przywiązanie do liczby na wadze bywa złudne. Możesz gubić centymetry w obwodach, poprawiać skład ciała (więcej mięśni, mniej tłuszczu), a mimo to waga stoi w miejscu. Mięśnie są cięższe niż tłuszcz, więc przy ich rozwoju liczba kilogramów nie zawsze spada, choć sylwetka wyraźnie się zmienia.

About the author: Isto