Odchudzanie bez efektu jojo

Odchudzanie bez efektu jojo. Sprawdź nasze wskazówki, zanim zaczniesz!

Znasz to uczucie, kiedy przez kilka tygodni trzymasz dietę, zrzucasz kilka kilogramów, czujesz się świetnie, a potem wszystko wraca jak bumerang? Jeśli tak, to jesteś w dobrym miejscu. Odchudzanie bez efektu jojo to nie mit, ale wymaga innego podejścia niż szybkie diety z kolorowych okładek magazynów. Nie ma tu drogi na skróty. Jednak są sposoby, które naprawdę działają i właśnie nimi chcemy się z Tobą podzielić.

Odchudzanie bez efektu jojo. Dlaczego restrykcje nie działają?

Początek zwykle wygląda podobnie – mocne postanowienie, nowa dieta z internetu, radykalne ograniczenia kalorii i nagłe odstawienie wszystkiego, co sprawiało przyjemność. Przez chwilę działa. Jednak ciało, które przez lata przyzwyczaiło się do pewnego stylu życia, nie znosi rewolucji.

Organizm potraktowany drastycznie, odpala tryb awaryjny. Zaczyna magazynować energię, spowalnia metabolizm i co gorsza podsuwa nieodpartą ochotę na to, czego właśnie sobie odmawiasz. W efekcie dochodzi do szybkiego powrotu do dawnych nawyków, a kilogramy wracają z nawiązką. Zamiast tego, warto zbudować zdrową relację z jedzeniem i spojrzeć na odchudzanie jako na proces długoterminowy, nie jako akcję specjalną przed wakacjami.

 

Co naprawdę się liczy?

Nie musisz od razu przewracać swojego życia do góry nogami. Wystarczy, że zaczniesz od małych zmian i dasz sobie czas. Kluczem jest regularność. Nie musisz jeść sałaty trzy razy dziennie, by schudnąć. Wystarczy, że nauczysz się słuchać swojego ciała, odróżniać głód od zachcianki i przestaniesz traktować jedzenie jako nagrodę czy pocieszenie.

Zacznij od prostych rzeczy – regularnych pór posiłków, większej ilości warzyw na talerzu i ograniczenia przetworzonego jedzenia. To naprawdę wiele zmienia. Co najważniejsze, nie chodzi o to, by z dnia na dzień żyć „idealnie”. Chodzi o to, żeby nie wracać do starych nawyków po miesiącu.

Co z ruchem?

Nie musisz codziennie biegać po 10 kilometrów ani zapisywać się od razu na siłownię. Wystarczy, że znajdziesz formę ruchu, która Cię nie męczy psychicznie. Może być to spacer, taniec w salonie, jazda na rowerze. Wszystko, co sprawia przyjemność i nie kojarzy się z przymusem, działa lepiej niż wyciskanie siódmych potów na siłę. Ruch pomaga nie tylko w spalaniu kalorii. Wzmacnia ciało, poprawia nastrój i sprawia, że łatwiej utrzymać motywację.

Nie zapominaj o psychice

To może Cię zaskoczyć, ale odchudzanie zaczyna się w głowie. Stres, emocje, brak snu wpływa na to, jak jemy. Ile razy podjadałeś „coś małego”, bo dzień był ciężki? Albo sięgałeś po czekoladę z nudów? Dlatego tak ważne jest, żeby dbać nie tylko o ciało, ale też o siebie od środka. Odpoczynek, sen, chwile tylko dla siebie, to nie luksus, a konieczność. Tylko wtedy, gdy czujesz się dobrze ze sobą, nie potrzebujesz kompensować tego jedzeniem.

 

About the author: Isto